niedziela, 18 sierpnia 2013

"Byłaś, jesteś i będziesz moją miłością." Harry

Zobaczyłem cię. Ale był to obraz jakby za mgłą. Pośród tłumu wrzeszczących i piszczących fanek stałaś niezauważona. Ale nie dla mnie. Śpiewając nie mogłem odepchnąć od siebie uczucia, że ty wciąż tam jesteś. Czułem twój wzrok. Palił mnie. Ty jesteś jak narkotyk. W końcu na ciebie spojrzałem. Odwzajemniłem spojrzenie. Nasze oczy się spotkały. Odwróciłaś głowę rumieniąc się. Uśmiechając się śpiewałem. Poczułem euforię, gdy znów mogłem na ciebie spojrzeć. Po tym, jak wyjechałaś, opuściłaś mnie, nie podniosłem się. Cały czas odczuwałem twój brak. Wtedy zniszczyłem nasz związek, a ty musiałaś wyjechać. Ale teraz wróciłaś. Mam szansę. Naprawię wszystko. 
Na koniec koncertu wiedziałem co zrobię. Zszedłem ze sceny i niczym w filmie tłum przepuszczał mnie, aż stanąłem przed tobą. Widziałem lekko rozszerzone źrenice i słyszałem przyspieszony oddech. Nie przestając się uśmiechać dokończyłem piosenkę. Odsuwając mikrofon od twarzy nie spuszczałem z ciebie wzroku.
- Ha .. Harry ?
- Tak bardzo tęskniłem. - wyszeptałem. Przecież mnie znałaś, Kochałaś.Wspierałaś. Byłaś, jesteś i będziesz moją miłością.

~*~*~*
Kolejny imagine ;D Trochę krótki, ale pisany ... Na szybkiego xD Mam nadzieję, że o tak pomimo tego Wam się spodoba xD Potem może go uleszę

PROSZĘ. 
JĘSLI PRZECZYTAŁAŚ/ŁEŚ - SKOMENTUJ. 
BARDZO MI ZALEŻY <3

1 komentarz: